Przystanek osobowy istniejący w latach 1945-1947 przed mostem nad Jeziorem Pilchowickim, na którym kończyły bieg pociągi z Jeleniej Góry. Dalszy przejazd był niemożliwy z powodu wojennych uszkodzeń mostu. Z przystanku pasażerowie mogli udać się pieszo na drugą stronę mostu, gdyż wyznaczono po nim przejście. Z drugiej strony jednak pociągów nie było, gdyż w tamtym czasie pozostała część linii do Żagania była całkowicie nieczynna. Pociąg po zakończeniu biegu na przystanku Dolina Bobrzycka, cofał się tyłem do stacji Siedlęcin, gdzie lokomotywa objeżdżała skład. Dalsza jazda do Jeleniej Góry odbywała się tradycyjnie. Czyli kominem lub tendrem naprzód. Most nad Jeziorem Pilchowickim zagrał kilka epizodów w różnych filmach. Jeden z nich to opisany już w notatkach stacji Ścinawka Średnia, Wałbrzy... ⋙ Więcej
Przystanek osobowy istniejący w latach 1945-1947 przed mostem nad Jeziorem Pilchowickim, na którym kończyły bieg pociągi z Jeleniej Góry. Dalszy przejazd był niemożliwy z powodu wojennych uszkodzeń mostu. Z przystanku pasażerowie mogli udać się pieszo na drugą stronę mostu, gdyż wyznaczono po nim przejście. Z drugiej strony jednak pociągów nie było, gdyż w tamtym czasie pozostała część linii do Żagania była całkowicie nieczynna. Pociąg po zakończeniu biegu na przystanku Dolina Bobrzycka, cofał się tyłem do stacji Siedlęcin, gdzie lokomotywa objeżdżała skład. Dalsza jazda do Jeleniej Góry odbywała się tradycyjnie. Czyli kominem lub tendrem naprzód. Most nad Jeziorem Pilchowickim zagrał kilka epizodów w różnych filmach. Jeden z nich to opisany już w notatkach stacji Ścinawka Średnia, Wałbrzych Główny i Pilchowice Nielestno film produkcji francusko-niemiecko-polskiej pt: "Les Milles". Widzimy w nim piękną scenę przejazdu pociągu z jeńcami przez most w zachodzącym słońcu. WOS 1987/88 ograniczał szybkość biegu pociągów do 10 km/h w km 10,57 - 10,80 z powodu słabej konstrukcji mostu i jazdy bez pilota po nim. Ograniczenie to pamiętam osobiście z lat dzieciństwa, kiedy to rozbijałem się dalekobieżnymi pociągami na tej linii. Powolna jazda przez most obowiązywała przez wiele lat, a dzieci były straszone, że zaraz to wszytko runie. Wierzyło się w to, bo most ten strasznie trzeszczał pod pociągiem. W bliższych nam czasach jeździło po nim zdecydowanie szybciej zdecydowanie mniej pociągów! a teraz most umiera... W 2020 roku biuro filmowe Alex Stern zaproponowało twórcom filmu Mission Impossible 8 "Libra" wysadzenie mostu kolejowego. Walka o most trwała długo. Materiał filmowy w Polsacie o wydźwięku negatywnym dla mostu - wydarzenia z dnia 25 lipca 2020 od 28:58. Ostatecznie most ocalał i ponieważ został wpisany do rejestru zabytków, to jest szansa, że już więcej żaden debil w postaci producenta filmowego się nim nie zainteresuje. ⋘ Ukryj