Według wspomnień mieszkańców w Mozowie istniał typowy dla tej linii budynek dworcowy, który z nieznanych powodów został rozebrany przez PKP prawdopodobnie w latach 60. W ostatnim okresie tor ładunkowy na dawnej stacji był wykorzystywany jako bocznica przeładunkowa ropy naftowej, która docierała tu podziemnym rurociągiem z kopalni w Kijach. PGNiG zrezygnowała z bocznicy, gdyż kolej stawiała coraz to nowe warunki utrudniające współpracę na szerszą skalę. Przez kolejne lata wszystko skrywała głęboka trawa. Według WOT tor ładunkowy był nieczynny w latach 1969-1984. W dniach 30.09.2016 - 05.10.2016 firma z Zielonej Góry dokonała demontażu zabytkowego rozjazdu nr 2 i przewiozła go magazynu miasta Zielona Góra. Za jakiś czas rozjazd ten zostanie zapewne wykorzystany do budowy pomnika techniki na ... ⋙ Więcej
Według wspomnień mieszkańców w Mozowie istniał typowy dla tej linii budynek dworcowy, który z nieznanych powodów został rozebrany przez PKP prawdopodobnie w latach 60. W ostatnim okresie tor ładunkowy na dawnej stacji był wykorzystywany jako bocznica przeładunkowa ropy naftowej, która docierała tu podziemnym rurociągiem z kopalni w Kijach. PGNiG zrezygnowała z bocznicy, gdyż kolej stawiała coraz to nowe warunki utrudniające współpracę na szerszą skalę. Przez kolejne lata wszystko skrywała głęboka trawa. Według WOT tor ładunkowy był nieczynny w latach 1969-1984. W dniach 30.09.2016 - 05.10.2016 firma z Zielonej Góry dokonała demontażu zabytkowego rozjazdu nr 2 i przewiozła go magazynu miasta Zielona Góra. Za jakiś czas rozjazd ten zostanie zapewne wykorzystany do budowy pomnika techniki na terenie miasta. Z początkiem listopada resztę torów rozebrała na złom firma Radextor z Bytomia na zlecenie firmy Midas z Ostrowca Świętokrzyskiego, która złom z linii kupiła w przetargu. ⋘ Ukryj